"Tytułowa Wenecja to nie tylko nazwa miasta, po którym prawdopodobnie na mapie pozostanie tylko wolna przestrzeń. To imię kobiety, synonim młodej kobiety, która odczuwa lęk nie tylko o przyszłość naszej planety, ale i strach jako taki" – wyjaśnia autorka.
“Wystawa Wolne miejsce jest ćwiczeniem poszerzającym pole wrażliwości; to zaproszenie do światów równoległych, które są bardziej plastyczne, ostrzejsze lub też bardziej zamglone niż doświadczana przez nas codzienność. I choć te światy funkcjonują w wyobraźni, mają wpływ na nasze życie. (…) Czy twórcza wyobraźnia może znieść granice między różnymi światami i naruszyć nasze postrzeganie przynależności społecznej, narodowej, religijnej, które nie odpowiada na wyzwania naszych czasów, a trwa na zasadzie inercji, obojętne wobec przeobrażeń naszej cywilizacji, naszych oczekiwań i potrzeb? Zaproszone artystki i artyści tropią możliwości samookreślenia; chodzą po nieistniejących ścieżkach, tworząc wewnętrzną mapę miasta – piszą organizatorzy.